Na jawie wyglądasz lepiej niż w snach,
Jesteś cieplejszy.
Tonę w uśmiechach i łzach,
Kiedy masz dzień lepszy.
Kiedy gorszy trzymam się z daleka,
Mając nadzieję, że wiesz,
Że czekam.
Na jawie mogę Cię czasem dosięgnąć,
Poczuć Twój zapach i ciepło,
W snach to tylko na odległość,
Jakby szczęście uciekło.
Za ręką, co za krótka, patrzę,
Tęsknię i płaczę.
Na jawie wyglądasz lepiej niż w snach,
Jesteś aniołem.
Patrzę na Ciebie i wiem,
Z uniesioną głową, pochylonym czołem,
Patrzę na Ciebie i chcę,
Tęsknię za cudnym nałogiem.
Na jawie wyglądasz lepiej niż w snach,
Jesteś cieplejszy.
Czuję Twój zapach i strach,
Kiedy masz dzień uczciwszy,
Kiedy nie, oczu nie zamykam,
Mając nadzieję, że wiesz,
Że czekam.