czwartek, 16 sierpnia 2018

Francuski Sen ...


Na czekoladowej latte …
Oparłam pośladki całując się z chłopakiem
I cztery dłonie biegały po moim ciele
I mleka i czekolady nie było za wiele
Jak deser najsmaczniejszy byliśmy całością
Czekolada z mlekiem i na szczycie wiśnią

I tak szczytując leniwe jakby było nam mało
Dołączyło do nas jeszcze w dwóch osobach jedno ciało
Identyczne jak ciasteczko przełamane pół
Podeszły do chłopaka, odciągnęły go na stół
I pieścić zaczęły identycznymi językami
Otoczonymi idealnie wąskimi usteczkami
Chichotały uroczo szczypiąc twarde pośladki
I ocierając się o jego łydki jak o erotyczne zabawki

Ja brana od tyłu, sama z czekoladą
Patrzyłam jak te okruszki po chłopaku jak po szynach jadą
W górę w dół i w górę, na raz i na przemian
Nie widać było, którą z nich właśnie na siebie nadziewał …

Czekolada przesuwała mnie w stronę tej figury,
Całując w szyję, podnosząc do góry
Ku ustom chłopaka, gdzie ciastko między nami,
Pół jego, pół moimi zajęte genitaliami

A potem wszędzie były dłonie
I języki wszędzie
Każdy każdego dotykał, całował,
Nie wiem czyje palce, kto, w kim kiedy chował,
Czekolada z mlekiem, ciasteczko z wisienką
Czekoladowe ciastko i wiśniowe mleko…

Dość, że na koniec wszyscy razem w pościeli
Leżeliśmy na sobie szczęśliwi i oniemieli
Moja dłoń zamknięta była w dłoni chłopaka
Choć pierś obca przy twarzy obok cudzego siusiaka

Stories by Klaudia KiKi on Medium

Życzenia - zbiór