piątek, 29 września 2017

Zakwasy

Gimnastyka serca,
Jak każdego mięśnia,
Powinna być regularna i dokładna.

Wymaga specjalnej diety,
I niestety,
Lepiej żeby była przykładna.

Obiekt zakochania,
Powinien mieć upodobania,
Conajmniej wygodne.

I najlepiej żeby,
W przypadku nagłej potrzeby,
Miał szare komórki płodne.

Gimnastyka serca,
Jak każdego mięśnia,
Wymaga ciągłej pracy;

Tak się jednak składa,
Że czasem nas coś dopada,
A ja mam dzisiaj zakwasy.

piątek, 15 września 2017

Cukiernia

Zatrzymała się przed szybą oddzielającą ją od kolorowych cukierków
Przypominały jej  wystrzały noworocznych fajerwerków. ..

Kiedyś był chłopak, który obiecał, że zabierze ją na bal, na Sylwestra...
Zmienił zdanie, zanim zaczęła grać orkiestra,
kiedyś był jeden, który w nowy rok wyznał jej miłość,
Szybko się okazało, że nie była jedyną...

Blady uśmiech rozlał się po jej twarzy i szybko zniknął,
Był jeden, który chciał dać jej wszystko, ale tylko przez chwilę,
Jego uczucie było jednodniowym motylem...

Szyba oddzielała ją od słodyczy skutecznie,
I żeby nie było, była wdzięczna serdecznie,
Wszak nic co dobre nie może być  zdrowe,
Zaszkodziłyby jej tylko te cukierki kolorowe,
Tylko jak wytłumaczyć sercu, żeby odepchnęło tęsknotę,
Za tym co schowane za tym szklanym płotem. ..
I niby na wyciągnięcie ręki,
Lecz nie dla niej landrynki i karmelki.

Widziała dzisiaj na ulicy
Uroczą dziewczynę w zaciasnej spódnicy,
Widziała, że do piersi przycisnietą ma rękę
A w niej trzyma  czerwoną bombonierkę
I szczęście niosła  w oczach i uśmiech na ustach
A przecież czekoladka to kalorii trzysta

Widziała wczoraj chłopca co cukierki ważył
I błogą rozkosz miał odmalowaną na twarzy
I nie  myślał pewnie wcale o tym, że one niezdrowe
Cieszył się już pewnie na wieczór kolorowy

Drżącą dłonią musnęła grubą taflę
Jakoś między drażami a waflem
Przymknęła oko, upuściła jedną łzę
I poszła  w inną stronę, gdzie?  Kto to wie. ..

Nie dla niej wszak słodycze  sercowe,
Za krzywe ma nogi,  za ciężką ma głowę,
W domu  nikt nie  czeka, z kakaem w dużym kubku,
Nie dla niej smietana i wisienka na czubku,

Zatrzymała się przed szybą oddzielającą ją od szczęścia
I po prostu nie znalazł się nikt,  kto złapał by ją za rękę.

środa, 13 września 2017

Kiedy Cię nie ma

Czy to się już stało?
Czy Twoje wahanie głosu,
Nie od razu odpowiadanie...

Czy to się już stało?
Czy powiedziałbyś mi 
Gdyby się działo?

Może dowiem się dopiero po wszystkim...

Jestem ślepcem w zamkniętym pokoju
Na próżno mi szukać głosu
Na próżno rąk Twoich

Jestem uwięziona w samotności
Nic to nie zmienia
Cóż mi więc po zazdrości

Jak zwłoka w Twojej odpowiedzi
Tęsknota we mnie w środku siedzi
I nie zniknie jedna przez drugą
Choćbym czekała na to długo. ..

Co ukrywasz kochanie
Może to ja jestem w innym stanie
Może to wszystko tylko urojenia
Lecz jest dla nich miejsce, kiedy Cię przy mnie nie ma

Kiedy Cię nie ma

piątek, 1 września 2017

Sztuka gotowania

Do kubka wlałam mleko
Do kubka wsypałam sól
Wypiłam wszystko duszkiem
I w gardle poczułam ból

Do garnka włożyłam masło
Do garnka włożyłam chleb
Zwymiotowałam szybko
Ledwo zaczęłam jeść

Do głowy wsypałam myśli
Do głowy włożyłam wiedzę
I sen okropny mi się przysnił
Taki, że ciągle nic nie wiem

Do serca drzwi otworzyłam
Wpuściłam tam kilka osób
I tylko się przestraszyłam
Zostawionego tam przez nich chaosu

Upadłam na podłogę
Upadłam zemdlona pod stół
I wciąż uwierzyć nie mogę
Czułam już tylko ból

A Ty zjawiłeś się nagle
Umyłeś kubki i garnki
Wytarłeś me usta blade
Zaprowadziłeś mnie do umywalki

Pomogłeś wyczyścić me ciało
Pomogłeś przewietrzyć głowę
Posprzątałeś co jeszcze zostało
I dałeś mi serce nowe

Nakarmiłeś odżywką zbawienną
Usta i rozum i duszę
I muzyką głosu przepiękną
Oddaliłeś serca katusze

Nauczyć się muszę gotować
Nauczyć serce i głowę
Bo nie jestem jeszcze gotowa
Padać znów na podłogę

Stories by Klaudia KiKi on Medium

Życzenia - zbiór