Nie ma Cię tu, a jednak jesteś,
Każdym moim oddechem, każdym gestem,
Każdym westchnieniem tęsknoty i obawy,
Każdym łykiem z mlekiem sojowym kawy,
Każdym spojrzeniem na motocyklistów na drodze,
Każdym podmuchem wiatru zimnego srodze,
Za każdym mrugnięciem miga mi Twoja twarz,
I nader przyjemny jest ten bliski obraz...
Nie mogę Cię dotknąć ale wystarczy, że zamknę oczy
i stajesz przedemną przystojny i uroczy
i chcę już zasypiać i się nie budzić,
dopoki na jawie mnie nie obudzisz...
A kiedy się to stanie kochanie,
nie wypuszczę Cię ze swych ramion,
nie wypuszczę aż do omdlenia,
bo jesteś moim największym pragnieniem ...
Chociaż Cię teraz tu nie ma. ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz