czwartek, 20 kwietnia 2017

Włosy blond

Miała blond włosy i uśmiech anioła
Leżała na podłodze goła
I przez ułamek spojrzenia
Ucielesniała Twoje marzenia
Mogłaby nawet wydawać się szczęśliwa
Gdyby ta blizna jej nie przekresliła
Naiwni mogliby pomyśleć że szuka miłości
Wierzącym pękło by na jej widok serce z litości

Podłoga czarna ona biała
Nikt nie wie dokładnie ile lat już miała
Bo te oczy dziecka nad piersią dojrzałą
Rzucały nią dreszcze jakby było jej mało
Zimna podłoga ona jeszcze zmniejsza
I czarna dziura tam gdzie było jej serce
I blizna biała tam gdzie było łono
Od dawna nie była niczyją już żoną

Miała włosy blond lecz w świetle księżyca
Wydawały się rude jakby Południca
Po kolacji, z pełnym brzuchem, najedzona
Czekała na kolejne wcielenie Filona
I przywarłszy ciałem do podłogi
Rozrzucila ręce, podkuliła nogi
Patrzysz na nią i ten widok wzbudza strach
Anioł - demon, demon- anioł, jak to tak?

I nawet czasem mógłbyś ją pokochać
Lecz coś z boku Cię szarpie i każe całować
Nawet czasem mógłbyś ją wziąć za rękę
Ale ona nie daje powalając wdziękiem
Więc z niej korzystasz jak z zabawki najmilszej
Potem wychodzisz, zostawiasz ją w ciszy

I oczy jej gasną za każdym takim razem
Spojrzenie jej staje się ciężkim głazem
I leży  biała na czarnych panelach
Nikt nie wie dokładnie skąd się tutaj wzięła
Nikt nie może wiedzieć jak z głazów strumienie
Leje każdej nocy, choć ciągle się śmieje
Każdy ją zostawia na granicy życia
I przeżywa bez niej prozaiczne odkrycia
Ile jeszcze czasu będziesz się z nią bawić
By w środku niczego w końcu ją zostawić
I czego jej brakuje, czego dać nie potrafi
Skoro z innymi obcować Ci łatwiej. .?

Miała blond włosy i uśmiech anioła
Umierała samotnie, leżąc śmiała się goła. ..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Stories by Klaudia KiKi on Medium

Życzenia - zbiór