Uczepiłam się Twojego dotyku jak deski
Ostatni ratunek, muśnięcie
Choć nastrój raczej niebieski
Próbuję sklecić skuteczne zaklęcie
A zima w Tobie wzbiera na sile
Mrozi Twoje serce i wszystko wkoło
Odmroziłam sobie kończyn już tyle
Nie chcę się żegnać z Tobą
Więc uczepilam się Twojego dotyku
Choć stał się prawie niewyczuwalny
I łapiąc oddech po cichu
Chcę wierzyć, że był on dla mnie
Na zimę zakładam szary płaszcz, na wiosnę czarne buty i jeśli myślisz, że mnie znasz, to zwodzi Cię umysł zatruty...
sobota, 12 sierpnia 2017
Muśnięcie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz