Hmm …
Zaraz zrobi się ciemno kochanie
A ja tkwię tu cicho w takim
samym stanie
jak wtedy
jak kiedyś
jak jutro
…
Hmm
Już robi się ciemno kochanie
i wiem, że nie przyjdziesz
jutro na śniadanie
I choć zobaczę cię (jednak nie
widzę)
Tęsknię po cichu a tęsknoty się
wstydzę
…
I tak pełźnie czas jak gdybyśmy w miejscu stali …
Tacy obcy, tacy winni, tacy
mali …
I przytulać cię pragnę
najbardziej wtedy, kiedy nie powinnam
I nie chcąc tego czasem
zapominam
o tym, co było między nami
wczoraj
I w słonecznym uśmiechu na
Ciebie przez Ciebie jestem ciągle chora
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz